września 23, 2017

Denko- sierpień/ wrzesień 2017

Witam Was w pierwszym denku na tym blogu. Postanowiłam, że tym razem skupię się i gdy coś mi się skończy to nie wyląduje w koszu tylko w siatce wśród reszty zużytych kosmetyków. Nie mam ogromnej ilości pustych opakowań, ale akurat u mnie kosmetyki nie kończą się tak szybko. Bez przedłużania- zaczynamy. :)


1. Szampon do włosów Schauma 7 ziół. Jak nazwa wskazuje jest to szampon ziołowy, który miałam już nie raz i jestem z niego zadowolona. Zapach nie jest jakiś drażniący, ale do najprzyjemniejszych też nie należy. Jest on bardzo wydajny, dobrze myje włosy, nie podrażnia i skóra po nim nie swędzi, a włosy nie przetłuszczają się szybciej. Ma przyjemną konsystencję, a kolor produktu jest zielony, perłowy. Po użyciu włosy nie były sztywne i mocno poplątane.

2. Peeling cukrowy z firmy Perfecta. Peeling ten uwielbiam przede wszystkim za to, że po użyciu skóra jest dobrze nawilżona, a drobinki spełniają zadanie, czyli zdzierają naskórek. Produkt jest wydajny i bardzo przyjemny w użyciu.

3. Chusteczka samoopalająca Dax. Chusteczka na początku ma przyjemny zapach, ale z czasem czuć, że skóra zaczyna śmierdzieć samoopalaczem. Efekt po użyciu nie jest jakoś specjalnie zauważalny. Jestem trochę zawiedziona, bo inne tego typu chusteczki nadawały skórze delikatnie ciemniejszy odcień, a ta tego nie robi.

4. Teraz coś niekosmetycznego, czyli sampler z Yankee Candle. Jest to sampler o zapachu wiśni, który po zapaleniu był delikatny, przyjemny i nieduszący. Sampler palił się dosyć długo i umilał czas spędzony przy biurku w deszczową pogodę.

5. Golden Rose matte top coat. Ten produkt był ze mną bardzo długo i osobiście go polecam. Top jest bezbarwny i sprawia, że każdy lakier staje się na parę dni matowy. Jest wydajny, nie jest drogi i według mnie- jeśli używacie zwykłych lakierów oraz jeśli chcecie uzyskać efekt matowych paznokci- warto się nim zainteresować.

6. Maseczki metaliczne Bielenda- złota (zapomniałam się i wyrzuciłam opakowanie) i niebieska. W obu przypadkach maseczka ma bardzo przyjemną konsystencję i bez problemu się ją zmywa. Po użyciu skóra jest miękka, nawilżona i odżywiona. Maseczka niebieska ma przepiękny zapach, który powinien się każdemu spodobać. Jestem z nich bardzo zadowolona.

7.  Ziaja maska płatki róży. Maseczki z Ziaji są moimi ulubionymi i kupuje je najchętniej. Ta maseczka ma przepiękny i delikatny zapach, a po użyciu skóra jest bardzo przyjemna w dotyku i nawilżona. Jeśli jej nie używałyście to koniecznie spróbujcie.


Miałyście, któryś z tych produktów? Jak się u Was sprawdził?
Do następnego! ♥

28 komentarzy:

  1. Znałam już tą niebieską maskę, ale bardzo zaciekawiła mnie ta różana

    OdpowiedzUsuń
  2. akurat nie miałam niczego z powyższej listy :) u mnie akurat srebrna maska z Bielendy czeka na test :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że sprawdzi Ci się tak jak mi te dwie :d

      Usuń
  3. miałam tą maskę z Bielendy, niebieska jest chyba najlepsza z tych metalicznych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przetestuję jeszcze tą trzecią, ale tak- póki co z tych dwóch niebieska była najlepsza

      Usuń
  4. Uwielbiam ten peeling - bardzo przyjemny :) I ten zapach!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Niebieska maseczka to mój ulubieniec :) A ten zapach Yankee Candle uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Koniecznie muszę wypróbować te metaliczne maseczki z Bielendy :)
    ******************************************
    ZAPRASZAM DO SIEBIE NA NOWY POST!
    MOGŁABYM PROSIĆ O JEDEN DŁUŻSZY KLIK? Z GÓRY DZIĘKUJE :)
    *KLIK*

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tych wszystkich produktów które tu przedstawiłaś miałam okazje korzystać tylko z szamponu. Moim zdaniem jest on dość dobry :)
    https://take-a-pencil-and-draw-world-of-race.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tak uważam, w moim przypadku spełniał wszystkie zadania :D

      Usuń
  8. Nigdy nie używałam tych produktów, ale peeling cukrowy bardzo mnie zainteresował. Uwielbiam produkty, które nie tylko spełniają swoją rolę, ale i pozostawiają moją skórę wyraźnie odżywioną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie ten peeling będzie idealny dla Ciebie :D

      Usuń
  9. Naprawdę nie miałaś problemu z włosami po tym szamponie? U mnie to koszmar. Nie mogłam włosów rozczesać, bo takie kołtuny się zrobiły 😱

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :O nic, a nic mi się nie działo z nimi, a wręcz byłam bardzo zadowolona po jego użyciu

      Usuń
  10. Nie miałam okazji niczego z tej listy używać, ale chętnie wypróbuję szampon i peeling ;) Wydają się bardzo ciekawe!

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam już maseczki z Bielendy muszę przyznać, że u mnie się sprawdziły celująco :)

    pozdrawiam i zapraszam do mnie :) https://photolovepodrugiejstronie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Tez testowałam maseczkę i jest super! A peeling z chęcią wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 PAULINOOWO , Blogger