kwietnia 20, 2017

Co kupiłam na promocji -49%?


Jak wiecie albo jeszcze nie, od dziś ruszyła promocja w Rossmannie. Jest to promocja -49% na kosmetyki do makijażu. Dużo taniej możemy dostać np.: podkłady, pudry, tusze, cienie, eyelinery, pomadki czy lakiery. Promocja trwa od dziś, czyli od 20 do 28 kwietnia. Radzę szybko wybrać się na zakupy, bo w drogeriach są na prawdę ogromne tłumy i już nie wszystko da się kupić. Ja byłam na zakupach rano i upolowałam wszystko co chciałam, a to mnie bardzo cieszy. ♥ Dodatkową ciekawostką jest to, że jeśli ściągniecie aplikację Rossmanna i pokażecie kod przy kasie otrzymacie -55% zamiast -49% rabatu. Warunkiem jest to, że musicie kupić co najmniej jedną, obojętnie jaką rzecz do twarzy, do ust i do oczu. A więc co ja wybrałam?


Już dzień wcześniej wypisałam sobie co chciałabym kupić żeby od razu iść po produkty, ale też dlatego żeby nie stać i nie myśleć co wziąć wśród przepychających się ludzi. Na swojej liście miałam tylko 5 rzeczy i faktycznie tyle kupiłam. Najbardziej zależało mi na pomadce K*Lips z Lovely w odcieniu Neutral Beauty, która ma nr 4. Bardzo chciałam puder sypki z Wibo i cień w kremie Color Tattoo z Maybelline. Dodatkowo chciałam kupić niebieski eyeliner i tusz do rzęs żeby mieć jakiś w zapasie. Od razu po zakupach przetestowałam rzeczy i z każdej jestem bardzo zadowolona, a więc cieszę się, że nie zmarnowałam pieniędzy. :D 


Na pierwszy ogień poszła pomadka, która na szczęście pasuje do mojej karnacji, a do tego rozprowadza się jak masełko i jest bardzo trwała. Przed przeceną kosztowała około 26, a więc sporo tym bardziej, że wiem, że wcześniej kosztowała tylko 20 zł. Kolejną rzeczą do testowania był cień, który kupiłam z myślą, że będę używać go jako bazę pod cienie suche. Słyszałam, że sprawdza się bardzo dobrze i liczę, że u mnie też będzie działał tak jak bym chciała. Pudru użyłam od razu po powrocie do domu i musiałam nakładać go pędzlem, bo w opakowaniu nie ma gąbeczki, a niestety żadnej nie miałam w zapasie. Pędzlem nakładało mi się go źle, dlatego muszę zaopatrzyć się w gąbkę. Puder dobrze matuje, jest transparentny, a w opakowaniu jest go na prawdę dużo. Nie mam problemu ze świecącą się skórą, dlatego jestem pewna, że nie będę musiała go dokładać w ciągu dnia.


Eyeliner ma super kolor. Fakt, trzeba go nakładać kilka razy, aby uzyskać intensywny odcień, ale jakoś mi to nie przeszkadza. Jest dosyć rzadki, ale z czasem zgęstnieje i będzie wręcz idealny. Pędzelek jest długi i miękki przez co dobrze mi się nim malowało. Nie miałam jeszcze eyelinera w tak szalonym kolorze i cieszę się, że go kupiłam, bo wiem, że się bardzo polubimy.
Tusz do rzęs jest przyjemny w użyciu, ale wolę jednak jak maskara troszkę postoi i zgęstnieje. Produkt dobrze rozdziela, pogrubia i wydłuża rzęsy oraz nadaje im ładny czarny kolor.

Z zakupów jestem bardzo zadowolona i cieszę się, że dostałam to co chciałam. Za całość zapłaciłam niecałe 40 zł, a więc też nie tak dużo. A Wy co kupiłyście? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 PAULINOOWO , Blogger